sobota, 19 stycznia 2013

1.Imagin z Zaynem

Leciałaś do Londynu.Strasznie się z tego cieszyłaś.Wygrałaś bilet na koncert swojego ulubionego zespołu One Direction.Cieszyłaś się że spełnisz swoje marzenie przed śmiercią.Tak,umierałaś.Byłaś chora na raka.Nikt nie wie ile czasu ci zostało.Może dzień,może kilka lat a może godzina? Chociaż jedno marzenie zostanie spełnione.Przemyślając sobie o tym wszystkim biegłaś do odprawy ponieważ za chwilę odlatywał ostatni samolot.W końcu na kogoś wpadłaś,wybąkałaś tylko ciche przepraszam i biegłaś dalej.Na całe szczęście zdążyłaś.Miałaś tylko bagaż podręczny więc nie dawałaś go do luku.Gdy wkładałaś swój bagaż na półkę torba wyślizgnęła Ci się z rąk i poleciała do tyłu.Znów wybąkałaś ciche przeprosiny i usiadłaś na jedynym wolnym miejscu,koło jakiegoś chłopaka.Siedział w kapeluszu i był zakryty gazetą.Skądś go kojarzyłaś ale nie myślałaś o tym kto to jest.Pomyślałaś 'na pewno jakiś nudziarz".Wyciągnełaś swój telefon ponieważ chciałaś posłuchać muzyki.Nie wzięłaś słuchawek.'No pięknie'. Gdy ostatnim razem leciałaś tą linią samolotów w katalogu były słuchawki więc zawołałaś stewardessę.Ona oznajmiła Ci że przed sekundą ktoś wykupił ostatnie.Gazety które rozdawali były nudne,nie wzięłaś laptopa,internet na twoim telefonie całkiem padł,no i bateria telefonu też.Skazana więc byłaś na nudę.Po niedługim czasie zaczęłaś rozmawiać z tym tajemniczym chłopakiem siedzącym koło Ciebie.Fajnie się z nim rozmawiało.
-'A jak ty masz w ogóle na imię?'-spytałaś
-'Eee..Jestem Jamie.A ty?'
-'A ja jestem (T.i)'
-'Piękne imię dla pięknej dziewczyny'
Zarumieniłaś się.Rozmawialiście jeszcze chwilę po czym spytałaś:
-'Fajny kapelusz.Mogę na chwilę?'
-'Nie lepiej nie.'
-'Czemu? Przecież go nie zjem'
-Uwierz (T.i), tak będzie lepiej'
-'Dobra'
-'A tak w ogóle po co jedziesz do Anglii?'
-'Wygrałam bilety na koncert swojego ulubionego zespołu'
-'A jaką ten zespół nosi nazwę?'
-'One Direction'
-'Coś o nich słyszałem.Podpowiesz mi coś o nich?'
-'A więc tak..W X-factorze zajęli 3 miejsce chociaż według mnie powinni wygrać'
-'A już kojarzę.Tyle mi wystarczy'-Przerwał Ci
-'Znasz chociaż ich imiona?'-uśmiechnęłaś się
-'Jasne.Louis,Zayn,Liam,Harry i Niall.Mają bardzo fajna muzykę'
-'Łał chłopak który lubi 1D'
-'A który najbardziej Ci się podoba?'
-'Zayn.'
-'Czemu?'
-'Jest przystojny,ma głos jak anioł'
Zaczęłaś mu opowiadać o swojej wielkiej miłości do Zayna.Rozmawialiście tak aż wylądowaliście.Potem każde z was poszło w inną stronę.Tobie zostało 4 godz. do koncertu więc pojechałaś do hotelu.Oczywiście zgodnie z tradycją wpadłaś na kogoś.Tym kimś okazał się nie kto inny jak Zayn.Zobaczyłaś kapelusz Jamiego.Mowę Ci odebrało.
-'O hej (T.i)!Skoro tak na mnie wpadasz to dasz się zaprosić na kawę?'
-'Bardzo chętnie tylko powiedz mi jedno.'
-'Tak?'
-'Skąd znasz moje imię?'
-'Rozmawialiśmy ze sobą w samolocie.Dlatego nie chciałem Ci dać kapeluszu'
Poczułaś się trochę głupio.Powiedziałaś mu wszystko co o nim myślisz.Jak bardzo go kochasz itp.Ubrał Ci kapelusz na głowę,objął w talii i zaprowadził do kawiarni.Rozmawialiście o sobie przez długi czas.Zostało 30 minut do koncertu.
-'Zayn!'
-'Tak (T.i)?'
-'Do koncertu zostało 30 minut'
-'No to jedziemy'
-'Mam tak jechać?'
-'Wyglądasz cudownie'
-'Dziękuje,ale ja mam co do tego inne zdanie'
-'No to idziemy do hotelu'
Droga nie zajęła wam długo.Poszłaś się przebrać w to: http://www.ubiore.pl/style/102702/ i wyszliście.Koncert był cudowny.Stałaś przy samej scenie a Zayn cały czas na Ciebie patrzał.Pod koniec Paul przyszedł po was (dziewczyny które mają specjalne bilety) i zaprowadził za kulisy.Zayn podbiegł do Ciebie i dał Ci piękną czerwoną różę.
-'Nie trzeba było'
Po koncercie,autografach itp. wracaliście piechotą do hotelu.Trzymaliście się za ręce,śmialiście się.Było cudownie.Wszędzie ciemno,świeciło jedynie kilka latarni i bloki w oddali.Jak na Angielską pogodę było ciepło.Chociaż z Areny O2 do hotelu było 30 minut drogi to wy szliście 1,5h.Trochę bolały Cię nogi od wysokich butów więc Malik wziął Cię na ręce.Krzyczałaś żeby Cię puścił ale on nic sobie z twoich słów nie robił.
-'Puścisz mnie?'
-'A dostanę buziaka?'
-'Nie'
-'To Cię nie puszczę'
-'No Malik nie bądź taki'
-'Przemyśl sobie to co powiedziałem'
-'No dobra.Tylko wpierw mnie postaw na ziemi'
Malik posłusznie postawił Cię na ziemi a ty uciekłaś.Zayn szybko Cię dogonił.Chwycił Cię za rękę tak że odwróciłaś się do niego.Byłaś tak blisko niego.Wasze usta dzieliły milimetry.Całowaliście się bardzo namiętnie.Gdy w końcu doszliście do hotelu chciałaś iść do swojego pokoju lecz Zayn poprosił Cię żebyś poszła na chwilę do niego.
-'Ale ja nie chcę przeszkadzać Tobie i chłopakom'
-'Nie będziesz przeszkadzać.Proszę zgódź się'
-'No dobrze'
Weszliście do ich pokoju.Chłopacy porozkładani byli na łóżkach a na oparciach siedziała Eleanor i Danielle.
-'Hej wszystkim to jest (T.i)!'
Wszyscy się z tobą przywitali gdy przyszedł czas na Danielle powiedziała tylko:
-'Hej jestem Danielle.Miło mi Cię poznać..Jesteś niesamowita'
-'Czemu tak sądzisz?'
-'Bo bardzo szybko zawróciłaś Malikowi w głowie'-uśmiechnęła się do mnie
Zayn poprowadził mnie do swojego 'pokoju'.Matko ty masz tylko sypialnie kuchnię i łazienkę a oni maja mini mieszkanie.Ale co tam.Świetnie wam się rozmawiało,było naprawdę cudownie.Potem Zayn odprowadził Cię pod drzwi pokoju.Gdy już miałaś wchodzić:
-'(T.i) stój!'
-'Tak?'
-'Czy..czy ty zostaniesz moją dziewczyną?'
-'Wpierw mnie całujesz a potem się pytasz?'-spytałaś poważnie
-'A zrobiłem coś nie tak?'-spytał wystraszony Malik
-'Nie wszystko było dobrze.Pewnie że zostanę'
Malik cię pocałował.
-'To może zostaniesz na noc?'-zaproponowałaś
-'Nie chcę sprawić Ci kłopotu'
-'Oj,nie sprawiasz'-pociągnęłaś Zayn'a do swojego pokoju
Zasnęłaś cholernie szczęśliwa ale też pełna obaw.Bałaś się ponieważ nie wiesz ile czasu i zostało oraz bałaś się że dla Zayn'a jesteś przygodą tylko na jeden raz.Poszliście grzecznie spać.Rano gdy się obudziłaś Bad Boy przyglądał ci się.
-'Czy mam coś na twarzy?'
-'Nie'
-'To czemu się tak przyglądasz?'
-'Tobie.Jesteś piękna.Kocham Cię'-pocałował Cię namiętnie
Potem poszedł do kuchni mówiąc że zrobi śniadanie.Korzystając z okazji że Malik był w bokserkach klepłaś Go w tyłek.
-'Wiesz co?'
-'Co?'
-'Jesteś najpiękniejszym widokiem z rana.Chciałbym codziennie budzić się koło Ciebie'
Z Zaynem czułaś się tak wyjątkowo.
*****Kilka miesięcy później******
Jeździłaś z chłopakami w każdą trasę,tak jak El i Dan.To one są twoimi najlepszymi przyjaciółkami.Tylko one wiedzą o twojej chorobie.Ty dobrze wiesz że powinnaś powiedzieć Zaynowi że jesteś chora ale boisz się.Boisz się tego że Cię rzuci.Tak bardzo go kochasz.Gdy byłaś w centrum handlowym ktoś zaczął Cię wołać.Nagle podeszła do Ciebie blondynka.
-'Czego chcesz?'
-'Mojego chłopaka'
-'A co ja mam do tego?'
-'Chodzisz z Zaynem.Moim Zaynem.Nie nadajesz się dla niego.Jesteś chora'
-'Skąd to wiesz?'
-'Leczysz się u mojego ojca'
Dziewczyna strasznie Cię powyzywała,jej koleżanki też.Tego wieczoru Zayn znalazł Cię plącząca.
-'Co się stało kochanie'
-'Jak nazywa się twoja była dziewczyna?'
-'A czy to ważne?'
-'Tak i to bardzo'
-'Perrie'
-'No właśnie Perrie'
-'Co się stało?'
-'Strasznie mnie powyzywała.Powiedziała że zabrałam jej chłopaka itp.'
-'Przepraszam za nią.Ja już z nią dawno nie jestem'
Chłopak przytulił Cię.
-'Czemu płaczesz?'
-'Muszę Ci o czymś powiedzieć'
-'Wal śmiało'
-'Ja jestem chora.Na raka.Nikt nie wie ile czasu mi zostało'
-Kochanie to nie powód do płaczu.Ważne że jesteśmy razem.Czemu nie powiedziałaś mi wcześniej?'
-'Bałam się twojej reakcji.Bałam się że mnie rzucisz.'
-'Jak mogłaś tak pomyśleć?Kocham Cię. Słyszysz kocham! Kocham tylko Ciebie. Jesteś dla mnie najważniejsza. Tylko Ty się dla mnie liczysz.Bez Ciebie jestem nikim. To właśnie Ty ,Twój widok daje mi tyle szczęścia. Za każdym razem, gdy na Ciebie spojrzę mam motyle w brzuchu. Jesteś dla mnie tlenem bez ,którego nie mogę żyć. Dajesz mi siłę jakiej nigdy wcześniej nie doznałem. Jesteś moim ideałem.Nigdy bym Cię nie zostawił'
Bardzo ucieszyło Cię to co Zayn powiedział.
******2 tygodnie później******
Leżysz na szpitalnym łózku.Powoli umierasz.Chłopacy,twoje przyjaciółki,rodzice i Zayn siedzą przy łóżku.
-'(T.i) proszę nie odchodź!Nie zostawiaj mnie Nigdy nie pokocham innej kobiety tak jak Ciebie!'
Było Ci smutno ponieważ wdziałaś jak oni cierpią.Zayn siedział przy tobie,trzymał Cię za rękę i wypłakiwał oczy.Liam przytulał szlochająca Danielle.Lekarze musieli dać Eleanor tabletki na uspokojenie.Nie potrafiła przestać płakać.Płakała mocniej niż Twoja mama.Nie chciałaś żeby to wszystko widziała więc kazałaś jej wyjść z sali.Ona i tak cię nie posłuchała.Powiedziała że chcę być z tobą do końca.Wszyscy byli zrozpaczeni.Louis musiał przytulać i Eleanor i Harrego.Troszkę Cię to rozchmurzyło.Niall siedział w końce pochlipując i jedząc kanapkę.
-'Proszę nie smućcie się.Pamiętajcie że ja zawsze przy was będę.'-mówisz i odchodzisz
*****Rok później*****
To już nie jest to samo One Direction.Danielle to nie jest już ta sama tancerka , a Eleanor to nie ta sama uczennica (jeszcze studiuje).Żaden z chłopaków nie jest taki jak był.Niall chociaż znał Cię najmniej ze wszystkich,ale przeżywał to jak Zayn.Liam starał się być dobry dla fanów,a tym bardziej dla Danielle.Dobrze wiedział jak ona to przeżywa.Danielle zaś po twojej śmierci zrobiła sobie kilku miesięczną przerwę w tańczeniu.Eleanor wciąż bierze jakieś silne leki na uspokojenie.Louis stara się jak najbardziej dogodzić fanom.Harry żeby zapomnieć o wszystkim,kupił sobie kotkę którą nazwał Twoim imieniem.Za każdym razem gdy ją głaszcze,ma łzy w oczach.Zayn jednak przeżywa to najgorzej.Chociaż tyle razy nawiedzałaś ich w snach,prosiłaś żeby zapomnieli,żeby się uśmiechnęli,żeby zrobili to dla Ciebie.Niestety nie działało.Zayn stracił cały entuzjazm,cały blask w jego pięknych oczach.Prawie codziennie był na Twoim grobie.Tym razem wziął ze sobą coś jeszcze.Alkohol i jakieś tabletki.
-'(T.i),byłaś..co ja mówię jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu i nie potrafię bez Ciebie żyć.Starałem się ale...ale..po prostu nie potrafię.Nie mogę patrzeć jak chłopacy cierpią,jak Eleanor co chwile bierze tabletki,nie mogę budzić się bez ciebie.Po prostu nie potrafię.....'
Zayn napisał chłopakom esemesa:
"Skoro to czytacie mnie już nie ma.Odeszłem.Do (T.i).Nie potrafię bez niej żyć.Wiem że gdy patrzyliście na mnie przypominałem wam ją.Nie chcę byście cierpieli ponieważ was kocham.Kiedyś się zobaczymy.
Kocham,Zayn"
Wiedziałaś co on chce zrobić.Krzyczałaś że on nie może.Szkoda tylko że Cię nie słyszy.Krzyczałaś do Boga że ma mu nie pozwolić,że ty go kochasz,że ma żyć ale nikt Cię nie słuchał.Zayn zrobił to co miał zrobić i za chwilę był koło Ciebie.Cieszyłaś się ale z góry widziałaś płaczących chłopaków.Danielle gdy się o tym dowiedziała zemdlała.Eleanor przez godzinę nic nie mówiła.Mimo to ty dobrze wiedziałaś o czym myśli.Tak bardzo chciała być koło Ciebie,koło Zayna a nie może.Ciągle myślała o tym czemu tak szybko traci osoby które kocha.Byłaś z Zaynem już zawsze.Teraz nic was nie rozłączy.